sobota, 4 października 2014

Rozdział: 1. ♫ Gdy umysł mówi jedno, a serce krzyczy drugie..

UWAGA!!: Zgadnijcie, co to jest pogrubiona kursywa ^  ^!!
Hmm.. Jestem też ciekawa, jak wam się spodoba to opowiadanie. Bardzo proszę o napisanie mi, jeśli będą gdzieś błędy ^^! Bardzo mnie tym wspomożecie ^^!


Rozdział: 1.
            Tommy Joe Ratliff… Chłopak o blond włosach, brązowych oczach i dość osobliwym charakterku. Jedną z tych cech było spokojne i niepewne zarazem zachowanie się w śród ludzi. Czasami nawet się wyłączał podczas rozmowy, zamyślając się nad jakimiś irracjonalnymi rzeczami, a dopiero wybudzający się po krzyku, „Tommy!”. Chłopak jest też szalenie inteligentny, więc nienależny przy nim mówić idiotycznych rzeczy, bo a nóż któregoś dnia Ci to wypomni! Co za tym wszystkim idzie? Chłopak jest chodzącą tajemnicą, bo praktycznie nic z niego nie wyciągniesz…
            Ideał, powiesz pewnie, co? Hah! Owszem Tommy był doskonały. Dzisiejszego dnia chciałem z nim pogadać… No właśnie chciałem! Zaraz po próbach chłopak zawsze gdzieś znikał. A jak to ja, no cóż martwiłem się, w końcu, można by powiedzieć, że Tommy mi się podobał, ale nie, jako przyjaciel a jako… chłopak.
             Nazywam się Adam Lambert i mogę śmiało powiedzieć, że oszalałem! Tak… Oszalałem z miłości do tego kretyna! Miłość? Serio Adam? Od kiedy TY kogokolwiek kochasz?!
            To, żenujące, ale muszę z nim pogadać, bo ostatnio coś się w nim zmieniło i nie wiem czy to nowy, make-up, czy chłopak bierze jakieś gówniane psychotropy, ale jego skóra zrobiła się prawie biała. Chyba pójdę z nim na solarium.
            Wzeszłym miesiącu Tommy kupił sobie okulary przeciw słoneczne i parę soczewek. Pięknych, czerwonych, soczewek. Sam miałem na takie ochotę, ale ostatecznie zapomniałem o tym! Kim jest moja skromna osoba? Nazywam się Adam Lambert i mam dwadzieścia cztery lata. Czarne, farbowane z rudych włosy i niebieskie, niczym ocean oczy, które są zawsze malowane na różne odcienie. Do tego zawsze czarne buty na koturnie i do tego najczęściej ubrania marki Gucciego albo jakiegoś inne go bardzo dobrego projektanta!. Tak… Te rzeczy nadają memu życiu sensu; taak! Jakby inne „RZECZY” tego nie robiły! Brawo Adaaasiu :*!
            Próby naszego vel mojego zespołu zaczynają się zawsze punktualnie o 21:00, a kończą się po 23:30. Później zazwyczaj idziemy na imprezy i dobrze się bawimy, wszyscy oprócz mnie; tak, a jak ostatnio prawie przeleciałeś tego chłopaka, to co było Ci źle?!

- Świetnie! – Mruknąłem cicho, do siebie opuszczając sale prób, z czymś na wzór żalu i smutku, bo chłopak tak po prostu zwiał z Sali nie czekając nawet na mnie.



Translate

Łączna liczba wyświetleń, dziękuję..! :)